sierpień 1971 – luty 1975: pobyt w Polsce, krótkie wyjazdy zagraniczne

Po powrocie do Polski państwo Herbertowie zatrzymują się w mieszkaniu Julii Hartwig i Artura Międzyrzeckiego (przy ul. Marszałkowskiej w Warszawie), którzy przebywali wówczas w USA. W 1974 r. po długich staraniach kupują mieszkanie w stolicy przy ulicy Promenada.

Unikający dotąd angażowania się w życie publiczne, stroniący od wywiadów, swoje poglądy wyrażający w twórczości, w listach do przyjaciół, w dyskusjach podczas spotkań towarzyskich, poeta zaczyna manifestować publicznie krytycyzm wobec rzeczywistości PRL.

15 lutego 1972 r. zostaje wybrany do prezydium Zarządu Głównego ZLP.

Na przełomie sierpnia i września 1972 przebywa w Jugosławii, bierze udział w międzynarodowym festiwalu Wieczory Poetyckie w Strudze (niedaleko Skopie), spotyka się z przyjaciółmi w Belgradzie, zwiedza Dubrownik.

Po powrocie angażuje się w akcję mającą na celu ułaskawienie Jerzego Kowalczyka, skazanego na karę śmierci w głośnym wówczas procesie o wysadzenie w powietrze auli WSN w Opolu.

Intensywnie pracuje nad nowym tomem wierszy oraz nad Labiryntem nad morzem.

3 maja 1973 r. odbiera w Wiedniu Nagrodę Herdera. W Austrii pozostaje do sierpnia, odpoczywa w Alpach (Knoppen). W Kirchstetten pod Wiedniem odwiedza W.H. Audena.

11 sierpnia z Wiednia jedzie na miesiąc do Grecji. Wraz z rodziną Czajkowskich pływa jachtem po Morzu Jońskim. Wraca do Wiednia, skąd jedzie jeszcze do Niemiec (Monachium, Stuttgart), i pod koniec września powraca do Polski.

W roku akademickim 1973/1974 w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego wygłasza cykl wykładów monograficznych „Wybrane zagadnienia poezji XIX i XX w.”.

W styczniu 1974 ukazuje się piąty tom poezji – Pan Cogito.

15 grudnia 1974 sygnuje „List 15” twórców i pisarzy, apelujących do władz o umożliwienie kontaktu z polską kulturą Polakom zamieszkałym w ZSRR.

20−23 lutego 1975 bierze udział w XIX Zjeździe ZLP w Poznaniu – on sam twierdzi, że próbowano go wtedy otruć, by nie dopuścić do przejęcia przez niego (wraz z innymi pisarzami) władzy w Związku. Hipoteza o próbie otrucia pozostaje wciąż otwarta.

 
Pan Cogito nie podoba się cenzorom. Ale przecież nie dla nich go pisałem.

(Fragment listu do Jerzego Turowicza z 15 października 1973)

 Dotarliśmy do wyspy Korfu, najdalej na północ położonego celu naszej podróży. Będziemy tu kilka dni, a potem żeglujemy do Aten.

(Fragment listu do matki Marii z 28 sierpnia 1973, Korfu)

Od kilku tygodni mieszkam. Okna wychodzą na park. Po raz pierwszy od wielu lat wyciągnąłem moje książki i rękopisy z przeróżnych piwnic. Mam nadzieję, że będę mógł teraz trochę spokojniej popracować. Skończyły się Wanderjahre – ale nie wiem na razie, czy jest to okazja do euforii.

(Fragment listu do Jarosława Iwaszkiewicza z 18 września 1974, Warszawa)